Nie jest tajemnicą, że radzieccy reżyserzy często dawali najlepsze role swoim żonom lub kochankom. Ale niewiele osób wie, że nie tolerowało porażki. I zostali strasznie pomszczeni. Te radzieckie aktorki postanowiły powiedzieć reżyserowi „nie” – i drogo za to zapłaciły.
Marina Ladynina
Nie stosuj samoleczenia! W naszych artykułach zbieramy najnowsze dane naukowe oraz opinie autorytatywnych ekspertów w dziedzinie zdrowia. Ale pamiętaj: tylko lekarz może zdiagnozować i przepisać leczenie.
Marina Ladynina poznała swojego przyszłego męża, reżysera Iwana Pyriewa, na planie filmu Bogata panna młoda. Namiętność natychmiast rozgorzała między nimi i rozpoczął się romans. Ale rozwój relacji był utrudniony przez jeden szkopuł – Pyryev był żonaty ze słynną aktorką Adą Wójcik. Prawna żona reżysera szybko dowiedziała się o niewierności męża. Ada natychmiast dotarła na plan „Bogatej narzeczonej” i zadzwoniła do rywalki na rozmowę, ostrzegając ją, że pewnego dnia Pyryev zrobi z nią to samo.
Tak się stało: Pyryev sfilmował swoją żonę na wszystkich swoich obrazach. Tak powstały „Świnia i pasterz”, „Kierowcy ciągników”, „Kozacy kubański” i „Test lojalności”. Marina otrzymała pięć nagród Stalina, a co najważniejsze, popularną miłość.
Ale szczęście było krótkotrwałe. Po nakręceniu „Testu wierności” rozpadło się małżeństwo Ladyniny i Pyryeva – reżyser zakochał się w młodej aktorce Ludmile Marczenko. Marina Ladynina od tego czasu nie działała. Krążyły pogłoski, że to dlatego, że nie chciała się starzeć na ekranie. Ale najprawdopodobniej była to zemsta Pyryeva: w końcu nie był to pierwszy i nie ostatni raz, kiedy przerwał karierę aktorek.
Ekaterina Savinova
Niezwykle utalentowana Savinova, przyszła Frosya Burlakova, została zaproszona do Moskiewskiego Teatru Artystycznego natychmiast po ukończeniu VGIK – jedynego z całego kursu. Następnie zaproponowano jej rolę Luboczki w Kozakach Kubańskich, a ta praca natychmiast uwielbiła wczorajszego absolwenta w całym Związku Radzieckim. Niestety, w tym samym czasie ten sam Iwan Pyriew zwrócił uwagę na młode piękno. Ale Savinova, w swojej dziecięcej prowincjonalnej naiwności, długo nie rozumiała, czego chce od niej reżyser. Aż Pyryev zaprosił ją do odwiedzenia, gdzie zaczął ją otwarcie nękać. Catherine w odpowiedzi zrobiła jedyną rzecz, która skłoniła jej postać: uderzyła reżysera w twarz. Od tego dnia aktorka weszła na „czarną listę” kina radzieckiego. Dwie główne role, na które Savinova została już zatwierdzona, zostały przekazane innym aktorkom. Po testach, które zdała, nawet nie oddzwoniła. Maksymalnie mogła liczyć na role epizodyczne.
Trwało to dziesięć lat. A potem mąż Katarzyny, reżyser Jewgienij Taszkow, mimo to odważył się przeciwstawić wszechpotężnemu Pyryevowi: właśnie wtedy Savinova zagrała swoją główną rolę – Frosya Burlakova w Come Tomorrow. Ale zła wolą losu to właśnie na planie tego obrazu Katarzyna piła mleko zakażone brucelozą. Choroba spowodowała poważne komplikacje układu nerwowego, a aktorka musiała dwa razy w roku chodzić do szpitala i codziennie brać garść tabletek. Ale niestety to nie pomogło. Zmęczona walką z chorobą Savinova popełniła samobójstwo. Miała 43 lata.
Klara Rumyanova
Głos Klary Rumyanowej jest znany wszystkim: wypowiedziała ponad trzysta postaci sowieckich kreskówek, w tym Zając z „Cóż, czekasz!”, Mały szop, Shapoklyak, Kid z „Kid and Carlson”, Cheburashka i Rikki -Tikki-Tavi. Ale niewiele osób wie, że Rumyanova wcale nie będzie aktorką dubbingową. Zaczęła grać jako studentka i odnosiła spore sukcesy – jednak tylko w epizodycznych rolach. Ale jej karierę przerwał ten sam Pyryev – już na samym początku. W 1953 roku, kiedy Pyriev był dyrektorem generalnym Mosfilmu, zaproponował Klarze główną rolę w filmie, który nakręcił według własnego scenariusza: „Test of Fidelity”. Klara jednak odmówiła, mówiąc, że nie podoba jej się ani ta rola, ani scenariusz i że film jej zdaniem jest skazany na porażkę. Pyriev nie wybaczył jej takiej bezczelności: Rumyanova nie była już kręcona w filmach – z wyjątkiem najrzadszych prac w odcinkach. Rok przed śmiercią Pyryev zadzwonił do Rumianowej i przeprosił ją za swoje zachowanie, ale było oczywiście za późno.
Otrzymuj jeden z najczęściej czytanych artykułów na e-mail raz dziennie. Dołącz do nas na Facebooku i VKontakte.
Uważa się, że w czasach ZSRR wszystko było sprawiedliwe, a osobie, która marzy o podboju świata kina, wystarczyło mieć talent. Nie będziemy się z tym kłócić, ale zauważamy, że nawet w świecie sztuki przez cały czas pracowali zwykli ludzie, którym nic ludzkiego nie jest obce, w tym słabości. Dlatego historia kina radzieckiego zna wiele przykładów, kiedy los utalentowanych i pięknych aktorek pogorszył się tylko dlatego, że nie znalazły one wspólnego języka z reżyserami.
Elena Antonenko
Elena Antonenko przez długi czas nie odważyła się mówić o tym, co działo się za kulisami sowieckiego przemysłu filmowego. I dopiero teraz, kiedy nie ma się czego bać, postanowiła przyznać, dlaczego nie dostała kilku gwiazdorskich ról.
Aktorka wciąż żywi urazę do Olega Tabakova, którego przez długi czas uważała za swojego mentora. Początkowo mistrz wyrzucił ją z Sovremennik, co spowodowało załamanie nerwowe Antonenko. Ale wciąż znalazła siłę, by poprosić o spotkanie z reżyserem. Nie odmówił, ale w biurze złożył jej nieprzyzwoitą prośbę. Artystka przyznaje, że było to dla niej jak cios nożem.
Nawiasem mówiąc, do tego czasu aktorka nie została po raz pierwszy bez pracy z powodu niewykonalności. Według Eleny to ona miała zagrać główną rolę w filmie „Moja słodka i delikatna bestia”, ale reżyser Emil Loteanu, nie dostając od niej wzajemności, zatwierdził inną aktorkę.
Antonenko twierdzi również, że poszła na przesłuchanie do Rosy Milanovej w Nasze powołanie, a nawet zaczęła kręcić. Ale nawet tutaj reżyser Giennadij Poloka zaczął udzielać jednoznacznych wskazówek, a otrzymawszy odmowę, już podczas kręcenia poprosił Elenę, aby oddała kostium innej aktorce. Po takim ciosie Antonenko trafił do szpitala.
Marina Ladynina
Iwan Pyriew, niegdyś uważany za najbardziej wpływową osobę w Mosfilmie, stał się dla Mariny Ladyniny tym, który dał szczęśliwy bilet do świata kina i go zabrał.
Aktorka i reżyser poznali się na planie filmu „Wrogie ścieżki”. W 1936 młodzi ludzie wzięli ślub. Wkrótce Ladynina zaczęła pracować w Mosfilm i zagrała swoje najsłynniejsze role w filmach Świnia i pasterz, Kierowcy traktorów, Kozacy kubańscy i wielu innych. Sukcesu aktorki można było tylko pozazdrościć. Mówiono, że sam Stalin podziwiał jej talent. A Marina otrzymała aż pięć prestiżowych nagród nazwanych na cześć lidera i miłości publiczności.
W 1954 Ladynina faktycznie zagrała w swoim ostatnim filmie „Test of Fidelity” i praktycznie zniknęła z ekranów. Zbieg okoliczności czy nie, ale właśnie w tym momencie Pyryev opuścił rodzinę. Uważano, że jej były mąż, dyrektor Mosfilmu, umieścił aktorkę na „czarnej liście”, a reżyserzy postanowili nie kontaktować się z nim.
Chociaż istniała wersja, w której Marina nie chciała, aby publiczność zobaczyła, jak się starzeje. Ale tak czy inaczej, aby zarobić na życie, aktorka zaczęła podróżować z koncertami po całym kraju. I nawet gdy jej były mąż opuścił wysokie stanowisko, Ladynina nie mogła wrócić do kina – chociaż Pyryev odszedł, pozostał wpływową osobą.
W ostatnich latach Ladynina żyła jako samotnik, nie wyszła ponownie za mąż i nie występowała w filmach.
Ekaterina Savinova
Ogólnie istniały legendy o miłości do miłości i mściwości Pyryeva, a kiedyś wiele aktorek, które odważyły się mu odmówić, znalazło się na jego „czarnej liście”. Wśród nich była Ekaterina Savinova.
Wydawałoby się, że po wzięciu udziału w filmie „Kozacy kubański” aktorka odniesie sukces. W końcu dopiero zaczynała karierę i tutaj od razu odegrała tak znaczącą rolę. Jednak Iwan Pyriew zwrócił uwagę na Sawinową i dał jasno do zrozumienia, że lubi ją nie tylko ze względu na jej talent. Kiedyś reżyser zaprosił ją rzekomo do „pracy nad rolą”. Catherine, zdając sobie sprawę z tego, co mężczyzna ma na myśli, uderzyła go w twarz. Aktorka drogo zapłaciła za ten akt – przez 10 lat praktycznie nie występowała w filmie, występując tylko w subtelnych odcinkach.
Jednak mąż Savinowej, reżyser Jewgienij Taszkow, odważył się jednak złamać „milczący” zakaz, aw swoim filmie „Przyjdź jutro” zagrał swoją żonę. To dzięki obrazowi Frosyi Burlakovej Ekaterina mogła wrócić na ekran. Ale niestety na planie tego zdjęcia aktorka piła mleko i zaraziła się brucelozą. Zdając sobie sprawę, że walka z chorobą jest bezużyteczna, Savinova popełniła samobójstwo w wieku 43 lat.
Ludmiła Marczenko
Inna aktorka miała „szczęście”, gdy dowiedziała się, jak okrutna jest zemsta Pyryeva – okazała się Ludmiłą Marczenko. Nawiasem mówiąc, po debiutanckim filmie „Dom ojca” dziewczyna obudziła się sławna. I tak film „Białe noce” autorytatywnego reżysera stał się dla niej kolejnym dowodem na dostrzeżenie jej talentu.
Tymczasem żonaty Pyryev dał jasno do zrozumienia, że lubi Marczenkę. Aktorka bała się powiedzieć mu „nie”. Więc nawiązali związek. Wydawało się, że reżyser naprawdę się zakochał, wynajął mieszkanie dla swojej ukochanej, kupił drogie prezenty . Jednak Ludmiła nie przyjęła jego propozycji małżeństwa, a nawet poślubiła inną. Pyryev nie mógł tego wybaczyć – Marczenko zaczął działać ponownie dopiero po jego śmierci.
Klara Rumyanova
Klara Rumyanova również zapłaciła za swój upór w swoim czasie i nie miała czasu, aby zagrać w żadnym filmie w roli tytułowej. Uważa się, że powodem tego był jej konflikt z Pyryevem, który zaprosił ją do zagrania we własnym filmie Test of Loyalty. To prawda, że aktorka powiedziała, że nie podobał jej się scenariusz ani rola, a sam obraz, jej zdaniem, nie odniósłby sukcesu.
Taka bezczelność Rumyanova nie została wybaczona, więc w przyszłości prawie zagrała. Ale aktorka znalazła się w animacji – to ona wypowiedziała wiele swoich ulubionych dziecięcych postaci (jak nie pamiętać Zająca z „Cóż, chwila!”).
Nawiasem mówiąc, na rok przed śmiercią reżyser zadzwonił do Rumyanowej i poprosił o wybaczenie za takie zachowanie.
Ija Arepina
Po roli Marii Mironovej w filmie „Córka kapitana” Iya Arepina zyskała światową sławę. I nic dziwnego, że w przyszłości nie brakowało jej ról. Ale ta aktorka też miała pecha: Iwan Pyriew był rozpalony uczuciami do niej.
Ale Arepina okazała się nieśmiała: nie tylko odmówiła reżyserowi, ale także napisała skargę na niego i powiedziała, że nie będzie działać. Jednak kara nie była dla mężczyzny, ale dla aktorki: została upomniana za zakłócone filmowanie, a ona sama zyskała reputację awanturnika.
Nic dziwnego, że w przyszłości Iya grała tylko w odcinkach, a swoją pierwszą znaczącą rolę w Kalinie Krasnej dostała zaledwie 14 lat po incydencie z reżyserem.
Natalia Kustinskaja
Urocza blondynka, która grała w filmach „Trzy plus dwa” i „Iwan Wasiljewicz zmienia swój zawód” była marzeniem milionów sowieckich mężczyzn. Nic więc dziwnego, że reżyser Jurij Chulyukin, kiedy ją zobaczył, od razu się zakochał, zaprosił go do roli w swoim filmie i zaproponował, że zostanie jego żoną.
Jednak mężczyzna był bardzo zazdrosny i później odmówił zatwierdzenia swojej żony w swoich projektach. Inni dyrektorzy, znając usposobienie kolegi, również nie spieszyli się z ofertą pracy Kustinskiej. Zdając sobie sprawę, że z powodu ukochanej osoby straciła karierę, aktorka złożyła pozew o rozwód.
Evgenia Filonova
Evgenia Filonova była uważana za jedną z najpiękniejszych sowieckich aktorek, ale brała udział tylko w pięciu filmach i tylko raz zagrała główną rolę w bajce „Snow Maiden”.
Istnieje opinia, że przyczyną takiej niesprawiedliwości była zbyt ugodowa natura aktorki (mówią, że nie umiała sama nalegać i udowodnić, że należy jej powierzyć rolę). Ale wiadomo, że dyrektor moskiewskiego teatru Gogol Boris Golubovsky zabiegał o piękno. Jednak „Snegurochka” wyszła za mąż i odrzuciła zaloty szefa. Mężczyzna tak się rozzłościł, że zwolnił Filonową. To prawda, potem udało jej się wrócić, pisząc skargę do wyższych władz, ale w jej pracy nie było więcej zauważalnych prac.