Królową Elżbietę II można śmiało zaliczyć do stulatków naszej planety.
Aby zachować formę nawet w tak szacownym wieku, pomaga jej odpowiednio zbilansowana dieta.
Ponadto istotną rolę w utrzymaniu zdrowia i długowieczności odgrywa całkowite odrzucenie niektórych produktów, które powodują znaczne szkody dla naszego organizmu.
Oficjalny szef kuchni rodziny królewskiej, Darren McGrady, w jednym ze swoich wywiadów ujawnił kilka sekretów królewskiego menu i zidentyfikował 9 potraw, których królowa nigdy nie je.
Menu królowej
Oto 9 zakazanych produktów spożywczych:
1. Makaron (makaron)
Nawet kiedy Jej Królewska Mość zgłodnieje, nigdy nie pozwoli sobie na obiad czy kolację w postaci szkodliwych skrobi czy węglowodanów. Oznacza to całkowite odrzucenie makaronu.
Zamiast tego zje dużą sałatkę, pieczoną rybę lub kurczaka z dwoma rodzajami warzyw jako dodatek.
Zdaniem ekspertów menu Elżbiety należy do najzdrowszych wśród celebrytów.
Jeśli wykazujesz oznaki spożywania zbyt dużej ilości węglowodanów, możesz bezpiecznie podążać za przykładem Królowej.
W diecie królowej brakuje też ziemniaków. W końcu ten produkt zawiera dużo skrobi, która jest szkodliwa dla zdrowia.
Uważaj jednak na ten przedmiot: nie powinieneś całkowicie porzucać swojego ulubionego produktu.
3. Befsztyk z krwią
Czy uważasz, że stek z krwią to królewskie danie? Wtedy głęboko się mylisz, a Królowa na pewno by się z tobą nie zgodziła.
Jej Wysokość woli dobrze wysmażone mięso, mówi McGrady. Królowa jako dodatek wybiera warzywa lub sałatki warzywne, szpinak, brokuły lub cukinię.
4. Białe jaja kurze
Królewski kucharz potwierdził również fakt, że Elżbieta całkowicie porzuciła białe jaja kurze, wybierając do swojej diety wyłącznie przepiórcze lub brązowe jaja kurze.
Jajka sadzone z takich jajek, połączone z łososiem i truflami na Boże Narodzenie, to ulubione śniadanie Jej Wysokości.
W przeciwieństwie do nas Europejczycy na ogół nie przechowują jajek w lodówce i wolą jajka brązowe od białych, ponieważ uważają, że smakują lepiej.
5. Czosnek i cebula
Królowa nie je potraw zawierających cebulę lub czosnek.
Najprawdopodobniej wynika to z faktu, że królewski oddech musi zawsze pozostać świeży. I nawet jeśli te dwa produkty występują w oryginalnej recepturze dania, należy je wykluczyć podczas przygotowywania dania.
Kiedyś McGrady nawet o tym żartował: Jej Wysokość nie będzie jadła niczego z dużą ilością czosnku lub cebuli, żeby nie sprowokować bekania.
Czego królowa nie je
6. Chleb z chrupiącą skórką
Wiadomo na pewno, że na prośbę królowej skórkę chleba należy odciąć przed podaniem.
Elizabeth woli kanapki bez tej pysznej chrupiącej skórki. Jednocześnie królowa lubi kanapki z tuńczykiem, oliwą, cienkimi plasterkami ogórka i papryką.
Ale skórka nie wchodzi w rachubę. Ta część chleba jest po prostu wykluczona z królewskiego menu.
7. Owoce, warzywa lub jagody poza sezonem
W królewskiej diecie nie ma również produktów pozasezonowych. Wszystko, co wyrosło poza sezonem, jest dla Jej Królewskiej Mości tematem tabu.
Oznacza to, że królowa Elżbieta II nie będzie jadła warzyw, owoców i jagód, jeśli nie są uprawiane naturalnie. Kieruje się zasadą zdrowej diety, dlatego stosuje takie produkty ściśle według pory roku ich pojawienia się w naturze.
Najlepiej wykluczyć ze swojego jadłospisu produkty sztucznie hodowane, ponieważ zdaniem ekspertów nie są one korzystne dla organizmu.
McGrady mówi, co następuje:
Truskawki można wysyłać królowej każdego dnia latem, a ona nigdy nie odezwie się i zje je z radością.
Spróbuj jednak w styczniu włączyć truskawki do jej menu, a od razu powie, że nie chce jeść genetycznie modyfikowanych truskawek.
„Nie wiesz, co rośnie sezonowo? W takim razie zapoznaj się z przewodnikiem po sezonowych produktach spożywczych i trzymaj się tej listy”.
8. Cały banan
Królowa nigdy nie zrezygnuje ze swoich ulubionych bananów, ale z jednym „ale”: nie pozwoli sobie jeść bananów dla nas wszystkich w zwykły sposób.
Jej zdaniem banany należy jeść tak, aby z zewnątrz wyglądały jak najbardziej atrakcyjnie estetycznie.
Królowa Elżbieta II nie je bananów jak małpa. Zamiast tego używa widelca i noża do odcięcia górnej i dolnej części banana, a następnie rozcina skórkę, aby wyciągnąć owoc.
Następnie kroi banana na małe kawałki. Następnie ostrożnie, nawlekając na widelcu plaster za plasterkiem, wkłada je sobie do ust.
9. Słodka herbata
Jak każda prawdziwa Brytyjka, królowa Elżbieta II nie może żyć bez dobrej herbaty z mlekiem. Z reguły Brytyjczycy wybierają wersję klasyczną – Earl grey.
Królowa pije ten napój bez cukru. W ten sposób herbata korzystnie wpływa zarówno na sylwetkę, jak i ogólnie na nasze zdrowie.
Jeśli chcesz podążać za starą angielską tradycją picia herbaty, odetnij cukier. Po prostu dodaj mleko do tego napoju, jak robią to Brytyjczycy, i ciesz się jego smakiem.
Jeśli nadal brakuje Ci słodyczy, napij się herbaty z ulubioną gorzką czekoladą lub suszonymi owocami.
Oto podstawowe zasady królewskiego menu. Teraz, gdy już o nich wiesz, możesz również podążać za jej przykładem, aby jak najdłużej pozostać w formie.
Królowa Elżbieta II spędzi Boże Narodzenie z księciem Karolem i jego żoną, księżną Camillą. 95-letnia królowa będzie na święta w zamku Windsor, gdzie przyjedzie jej syn i jego żona. Jak się okazało, królowej Wielkiej Brytanii nie obce są ludzkie zachcianki. Szef kuchni rodziny królewskiej Darren McGrady opowiedział o zwyczajach kulinarnych Elżbiety II.
Wielu Brytyjczyków uważa, że zdrowa dieta utrzymuje królową w dobrej formie i jasności umysłu w tak zaawansowanym wieku. Okazuje się, że Jej Królewska Mość wykluczyła z menu dziewięć produktów, które preferuje większość ludzi.
Banany „po królewsku”
Elżbieta II nie akceptuje bananów w skórce. Oczywiście nikt w Pałacu Buckingham nie ćwiczy jedzenia tego tropikalnego owocu ze skórką. Mówimy o zasadach etykiety w jadalni. Jej Wysokość uważa, że banany należy obrać przed podaniem, ponieważ ukoronowane głowy nie powinny wykonywać małpich manipulacji owocami. Ta zasada dotyczy bardziej etykiety i serwowania niż zdrowego odżywiania.
Mięso bez krwi
Nie ma chyba smakosza, który myślałby o bezpieczeństwie jedząc soczysty stek. Jej Wysokość uważa, że jedzenie mięsa z krwią jest dziwne i niebezpieczne. Królewskie menu zawiera tylko dobrze wysmażone steki i inne dania mięsne.
Takie różne jajka
Bez względu na to, jak bardzo naukowcy udowadniają, że smak jajka nie zależy od koloru skorupki, Elżbieta II jest innego zdania. Jej Królewska Mość uważa brązowe jajka za smaczniejsze. Dlatego do kuchni królewskiej dostarczane są tylko jajka w brązowej skorupce. Cóż, zwolennicy brązowych jajek mogą się cieszyć, sama Królowa Wielkiej Brytanii jest w ich szeregach.
Cebula i czosnek
Jej Wysokość nie akceptuje używania ostrych przypraw. Dlatego cebula i czosnek pozostają w zapomnieniu. Bez względu na to, jak przydatne są te produkty, nie mają prawa zepsuć świeżego oddechu brytyjskiej królowej.
ziemniaki
Kolejny produkt objęty królewskim zakazem. Elżbieta II uważa, że skrobia jest zbyt szkodliwa dla rodziny królewskiej. To jest zasada bez wyjątku. Od wielu lat w menu królowej brakuje dań ziemniaczanych, w tym frytek i puree ziemniaczanego tak uwielbianych przez wszystkich zwykłych ludzi.
Makaron już dawno zniknął z królewskiego menu, zabierając ze sobą szkodliwe węglowodany. Grillowane warzywa świetnie sprawdzają się jako dodatek. Elżbieta II w żadnym wypadku nie tknie makaronu, spaghetti, rogów i innych makaronów. Integralność brytyjskiej królowej znana jest daleko poza kuchnią.
Trudno wyobrazić sobie kawałek chleba bez pachnącej, chrupiącej skórki. Jej Wysokość mocno wierzy w niebezpieczeństwa skórki chleba. Jej zdaniem skórka jest znacznie bardziej pożywna niż miękisz i zawiera mnóstwo szkodliwych substancji. Warto zauważyć, że zasady dotyczące węglowodanów mają jeden wyjątek: królowa uwielbia kanapkę z tuńczykiem z domowym majonezem.
Jagody według sezonu
Jej Wysokość uwielbia ucztować na sezonowych jagodach. Jeśli zimą na stole zostaną podane truskawki, kucharze nie będą mieli kłopotów. Nie jest tajemnicą, że jagody szklarniowe zawierają dużo szkodliwych substancji.
Herbata z cukrem
Królowa, jak wszyscy Anglicy, jest wielkim koneserem herbaty. Jej Wysokość woli Earl Grey z mlekiem. Jeśli stół do ceremonii parzenia herbaty jest serwowany dla jednej osoby, to bez cukiernicy. Elżbieta II nigdy nie słodzi herbaty. Uważa, że herbata z mlekiem to najlepsza kombinacja, która przyniesie korzyści tylko ciału. W królewskim menu od dawna brakowało wszelkiego rodzaju bułek, rogalików, ciasteczek i innych słodyczy, które wielu zwykłych ludzi spożywa na co dzień. Jednak surowe ograniczenie nie dotyczy czekoladowego torusa, który zawiera mnóstwo kalorii i cukru.